We wrześniu na zajęciach praktycznych w pracowni gastronomicznej powstało kilka różnych słodkości. Jedną z nich, wykonaną przez uczniów klasy 2 TŻ g był tort croquembouche.
Spróbujcie, podajemy sprawdzony przepis!
Tort Croquembouche to oblane karmelem ptysie (profiterolki) wypełnione crème pâtissière (waniliowym kremem budyniowym), sklejone i udekorowane nitkami bursztynowego karmelu w kształt stożka (piramidy). Jego nazwa wywodzi się od francuskich słów croque en bouche oznaczających „chrupkie w ustach”. Stworzył go pod koniec 1700 roku francuski cukiernik Marie-AntoineCarême – bardzo szybko stał się jednym z popularniejszych tortów weselnych.
Składniki
- Ciasto ptysiowe:
- 180 g mąki pszennej
- 250 ml wody
- 100 g masła
- 4 jajka
- szczypta soli
- Krem:
- 125 g mąki ziemniaczanej
- 250 g drobnego cukru
- 5 żółtek
- łyżka masła
- 1/2 l wrzącego mleka
- ziarenka z laski wanilii
- Karmel:
- 700 g cukru
Przygotowanie krok po kroku:
- Krem:Żółtka ucierać z cukrem do momentu uzyskania jednolitej, jasnożółtej puszystej masy. Następnie dodać przesianą mąkę ziemniaczaną i delikatnie wymieszać. Cały czas miksując, bardzo powoli wlać gorące mleko. Powstałą masę gotować przez 2–3 minuty, mieszając, aby nie było grudek. Zdjąć z ognia, lekko schłodzić, a następnie dodać masło oraz wanilię.
- Ciasto:Zagotować w garnku wodę z solą i masłem, zdjąć z ognia i natychmiast dodać mąkę, mieszać do uzyskania gładkiej, jednolitej masy. Delikatnie „posuszyć” masę, ponownie stawiając na ogniu. Następnie przełożyć do miski i dodawać kolejno żółtka, cały czas mieszając. Gotowe ciasto przełożyć do szprycy cukierniczej i rozmieszczać na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Piec przez 10–15 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C. Do momentu aż ciasto z wierzchu będzie twarde i przyrumienione.
- Karmel: Cukier rozpuścić w garnuszku na wolnym ogniu do uzyskania brązowej masy. Ostudzone ptysie nadziewać kremem, wkłuwając się w nie od spodu. Następnie zanurzać w karmelu. Na paterze lub płaskim, odpowiednio dużym, talerzu układać z ciastek okrąg o stosunkowo dużej średnicy. Następnie na nim trochę mniejszy i tak do momentu umieszczenia wszystkich ptysiów. Udekorować pozostałym karmelem.
Jolanta Nafalska