Każda pora roku jest dobra, aby poznawać Polskę. Przy przepięknej jesiennej pogodzie zwiedziliśmy Zamek w Łańcucie, Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku, Zaporę i Jezioro w Solinie, Muzeum Przemysłu Naftowego w Bóbrce, Klasztor w Komańczy.
Każde z tych miejsc zachęca do odwiedzenia.
Zamek w Łańcucie jest jedną z najpiękniejszych rezydencji arystokratycznych w Polsce. Słynie ze znakomitych wnętrz mieszkalnych i kolekcji pojazdów konnych. Pałac otoczony jest starym, malowniczym parkiem w stylu angielskim.
Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku z zabudowaniami przy Rynku Galicyjskim, budynkami mieszkalnymi, gospodarskimi, świątyniami, szkołami. Przenieśliśmy się w czasie, by zobaczyć jak żyli dawniej mieszkańcy miasteczek i wsi.
Zapora i Jezioro w Solinie. Zapora to najwyższa betonowa zapora wodna oraz największa budowla hydrotechniczna w Polsce – ma 81,8 m wysokości i 664 m długości. Jezioro Solińskie ma powierzchnię ok. 22 km² i największą w Polsce pojemność – 472 mln m³. Jest to sztuczny zbiornik, który powstał poprzez spiętrzenie wód Sanu i Solinki. Powstanie zapory wymagało zatopienia wielu wsi, były to m.in.: Solina, Teleśnica Sanna, Horodek, Sokole…
Jezioro ma bardzo rozwiniętą linię brzegową z licznymi zatokami, łączna długość linii brzegowej wynosi ok. 160 km. Średnia głębokość jeziora to 25 m, a maksymalna (przy zaporze) – 60 m.
Muzeum Przemysłu Naftowego w Bóbrce to czynna kopalnia ropy naftowej. W otoczeniu przepięknego lasu znajdują się XIX wieczne kopanki, w których można zobaczyć naturalną ropę naftową. Gdy spacerujemy alejkami ukazują się unikatowe urządzenia związane z przemysłem naftowym, rafineryjnym i gazowniczym pochodzące z XX wieku. We wnętrzach budynków można przenieść się w czasy, kiedy na kopalni pracował jeszcze sam Ignacy Łukasiewicz. A to wszystko dzięki nowoczesnym ekspozycjom multimedialnym.
Zwieńczeniem wycieczki było podziwianie cudownych Bieszczad z Połoniny Caryńskiej, Szerokiego Wierchu, Tarnicy, Bukowego Berda. Można się zachwycić, zakochać i powracać wspomnieniami.
Robert Więckowski